Post miał być dodany wcześniej, ale wyszło jak wyszło :)
Dzisiaj był pierwszy dzień na rekolekcjach i był on tak jakby w dwóch częściach.
Pierwsza było tylko gadanie, a na drugiej droga krzyżowa z której chcieliśmy się z koleżankami urwać, ale jak się okazało ksiądz wszystko przewidział i wcześniej zamknął cały kościół i nie miałyśmy wyjścia hahah. Dzisiaj zmalałam swoje stare zdjęcia na komputerze i się uśmiałam jak nigdy ^^
Dobra kończę bo Was zanudzę .
Królik nie wyszedł tak jak chciałam :( i jeszcze dodatku przyczepiły się do niego jakieś syfy, że tak powiem :3 Na niektórych moich modelinowych wyrobach też się przyczepiają i nie wiem co zrobić żeby się nie przyczepiały żadne syfki :/
Super jest ! Fajny miałaś na niego pomysł, fajnie go też wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego posta :)
www.seellow.blogspot.com
Jest super! Świetnie dobrane kolory i ogółem fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńUroczy jest :)
OdpowiedzUsuńSłodziuchny ^^
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak zdarza z syfami .
ja tez wlasnie robie kroliczki. super słodziak!!!!! świetnie wyszedł!!
OdpowiedzUsuńja czesto myje rece i lepe na bialej kartce papieru... te zanieczyszczenia na modelinie to zmora!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSłodziak. :D
OdpowiedzUsuńSłoodki *_* Wątpie, żebyś kogoś zanudzala swoim pisanie. Pisz ile chcesz i co chcesz! :D
OdpowiedzUsuń